We wtorkowym starciu zmierzyły się drużyny, które po fazie zasadniczej zajmowały miejsca jedenaste i dwunaste. MKS Będzin po ciężkiej walce pokonał Espadon Szczecin 3:1 i w dwumeczu o jedenaste miejsce prowadzi 1:0. MVP meczu został przyjmujący Marcin Waliński.
Początek spotkania był wyrównany. Po stronie gospodarzy Bartłomiej Kluth zaczął zbierać punkty dla swojego zespołu. Z kolei w MKS-ie to Rafael Araujo Rodrigues zaczął odgrywać wiodącą rolę. Pomagał mu Marcin Waliński, który skutecznie atakował z lewego skrzydła (3:5). Kilka minut później mieliśmy pierwszy blok w tym spotkaniu w wykonaniu Michała Ruciaka (5:5). Następnie Waliński posłał asa serwisowego, a Artur Ratajczak postawił skuteczny blok i goście wyszli na prowadzenie (7:8). Po stronie gospodarzy zaczął rozkręcać się Bartłomiej Kluth, który dwa razy skończył piłkę w kontrataku i szczecinianie objęli prowadzenie (11:9).
W kolejnej akcji blok nie do przejścia postawił Łukasz Perłowski i mieliśmy już 12:9. W będzińskim zespole doszło do pierwszej zmiany – na placu gry pojawił się Jakub Peszko, zaś na ławkę powędrował Nathan Roberts. Kolejne minuty należały do gospodarzy, po ataku Klutha Espadon Szczecin wyszedł na czteropunktowe prowadzenie (16:12). W kolejnych akcjach gospodarze popełnili dużo błędów własnych, co wykorzystał MKS Będzin. Po ataku Araujo Rodriguesa będzinianie zbliżyli się do rywali na jedno oczko (18:17). Od tej pory walka toczyła się punkt za punkt (19:19). Końcówka seta należała do Aurajo Rodriguesa, który najpierw posłał asa serwisowego (22:24), a następnie skończył atak (22:25). MKS Będzin wygrał pierwszą partię wynikiem 22:25.
Początek drugiej partii otworzył Marcin Wika. Jednak po asie serwisowym Peszki MKS wyszedł na dwupunktowe prowadzenie (4:6). Chwilę później leworęczny Kluth mocnym atakiem zdobył kolejny punkt dla swojego zespołu (6:7). Kolejne akcje to festiwal niewymuszonych błędów po obu stronach siatki (10:11). Po ataku Janusza Gałązki trener Espadonu dokonał zmiany na rozegraniu, na boisku pojawił się Michał Kozłowski, który jednak nie wniósł nic wielkiego do gry (11:12). Będzin bez problemu zdobywał kolejne punkty. Całą sytuację próbowali ratować Wika i Kluth, którzy skutecznymi atakami zmniejszyli przewagę gości (14:15). Jednak chwilę później znów będzinianie osiągnęli wysokie prowadzenie (15:18). Po asie serwisowym i ataku Ratajczaka o czas poprosił Michał Gogol (17:20). Jednak końcówka seta należała do przyjezdnych, którzy raz za razem kończyli ataki ze skrzydeł (20:24). Ostatecznie Kluth pomylił się na zagrywce (21:25) i w hali w Policach mieliśmy 0:2 dla gości.
Trzeci set rozpoczął Araujo Rodrigues od punktowego ataku i serwisu (1:3). Kolejne akcje były mieszaniną tych złych i dobrych. Krzysztof Rejno wyprowadził swoją drużynę na dwupunktowe prowadzenie posyłając asa serwisowego (4:6). Po atakach Aurajo Rodriguesa i Walińskiego oraz po punktowym bloku Ratajczaka MKS Będzin osiągnął trzypunktową przewagę (7:10). Chwilę później Araujo Rodrigues pomylił się w ataku i w polu serwisowym i przewaga gości stopniała do dwóch oczek (12:14). Świetnie grający Kluth doprowadził do stanu 14:15. As serwisowy Macieja Zajdera doprowadził do remisu (16:16). W następnej akcji Waliński zdobył kolejne oczka dla swojej drużyny. Po słabszym fragmencie gry, trener Stelio DeRocco zdecydował się dokonać zmian, na boisku pojawili się Kyle Russell oraz Łukasz Kozub.
Kolejne minuty należały do Rejno oraz niedawno wprowadzonego do gry Russella. W drużynie gospodarzy punktowali Kluth,Wika i Ruciak. Oba zespoły toczyły emocjonującą walkę na boisku. Atak Peszki doprowadził do remisu (25:25), a po skutecznych atakach Walińskiego MKS był bliżej wygrania trzeciej partii. Ostatecznie Ruciak zakończył seta wynikiem 37:35.
Kolejna partia rozpoczęła się od błędów. Perłowski zaserwował piłkę w pole przeciwnika i gospodarze wyszli na prowadzenie (4:2). Atakujący Espadonu Szczecin cały czas zdobywał punkt za punktem. Chwilę później Rejno popisał się asem serwisowym (6:6). Po atakach Araujo Rodriguesa i Walińskiego o pierwszy czas poprosił trener Gogol (7:8). Chwilową dekoncentrację siatkarzy z Będzina wykorzystali gospodarze i doprowadzili do remisu (10:10). Po stronie gospodarzy cały czas Kluth i Perłowski zdobywali kolejne oczka. Punktowy blok Klutha zmusił szkoleniowca gości do wzięcia czasu dla swojej drużyny (18:17). Po przerwie Rejno i Araujo Rodrigues wyprowadzili MKS Będzin na dwupunktową przewagę (20:22). Jednak dobrze grający Wika i Ruciak wyrównali stan rywalizacji (23:23). Ostatecznie Waliński zakończył mecz atakując w pole szczecinian (23:25) i to MKS Będzin wygrał całe spotkanie 1:3.
Stan rywalizacji w play-off: 1:0 dla MKS-u Będzin
Espadon Szczecin – MKS Będzin 1:3 (22:25; 21:25; 37:35; 23:25)
Espadon Szczecin: Gałązka, Kluth, Perłowski, Ruciak, Sladecek, Wika, Murek (libero) oraz Mihułka (libero), Zajder i Kozłowski
MKS Będzin: Waliński, Roberts, Ratajczak, Seif, Rejno, Araujo Rodrigues, Potera (libero) Peszko, Russell i Kozub
Bardzo fajna relacja. Po raz kolejny gładko mi się czyta artykuł autorki. Dzięki takim relacjom można zainteresować się siatkówką 🙂