Polscy siatkarze zanotowali trzecią wygraną w Pucharze Świata 2015. Tym razem biało-czerwoni po trudnym meczu pokonali Argentynę 3:1. O zwycięstwie podopiecznych Stephane’a Antigi zadecydowały niuanse i mniej popełnionych błędów. MVP spotkania został wybrany Michał Kubiak.
Początek na plus
Pierwszą partię od prowadzenia 7:4 rozpoczęli Polacy po błędzie Facundo Conte na zagrywce. W kolejnej akcji znowu błąd popełnił Conte, tym razem nadepnął linię 3. metra i siatkarze schodzili na I przerwę techniczną (8:4). Tuż po przerwie mocną zagrywkę posłał Rafał Buszek, piłka wróciła na naszą stronę siatki i kontratak wykorzystał Bartosz Kurek (9:4). W kolejnej akcji krótką ze środka skończył Piotr Nowakowski i Polacy wyszli na sześciopunktowe prowadzenie (10:6). Kilka minut później Nowakowski dwa razy ustrzelił na zagrywce Argentyńczyków i przewaga biało-czerwonych wzrosła do 8. punktów (14:6). Po przerwie technicznej na potrójny blok Polaków nadział się Cristian Poglajen (17:7). A chwilę później Luciano De Cecco ustrzelił Buszka na zagrywce (17:10). W kolejnej akcji Nowakowski skończył kontrę ze środka (22:13). Luciano Zornetta wykorzystał kontrę i zdobył punkt atakując z „pajpa” (22:15). Po błędzie Michała Kubiaka w ataku Argentyńczycy dostali 16. punkt (22:16). Seta zakończył Mateusz Mika skutecznie atakując z II linii (25:18).
Brak skuteczności w ataku
Drugiego seta od punktowej zagrywki rozpoczął De Cecco (0:1). W następnej akcji polscy siatkarze nie skończyli ataku, co wykorzystał Conte punktując z II linii (1:3). Chwilę później Kurek wcisnął piłkę Argentyńczykom „za kołnierz” dając naszej drużynie 4. punkt (4:5). Mateusz Bieniek nie skończył piłki w ataku, ale biało-czerwoni zablokowali na kontrze Conte (6:7). Tuż po przerwie technicznej Conte skrócił zagrywkę i zaskoczył tym Pawła Zatorskiego (7:10). Błąd dotknięcia siatki Polaków dał Argentyńczykom czteropunktową przewagę (7:11). Chwilę później ataku nie skończył Kurek, co skutecznie wykorzystał Zornetta nabijając piłkę na blok (8:14). Mocny atak Kurka w kontrataku dał naszym siatkarzom 11 punkt (11:16). Polacy mieli problemy ze skończeniem ataku w pierwszej akcji i dodatkowo popełniali błędy (15:20). Kilka minut później Kubiak popisał się efektownym atakiem z „pajpa”, ale zaraz po tym zagrywkę zepsuł Buszek (18:23). Błąd Nowakowskiego na zagrywce dał Argentyńczykom pierwszą piłkę setową (19:24). Kilka sekund później De Cecco zakończył seta kiwając z drugiej piłki (19:25).
Trudna przeprawa
Początek trzeciej partii to dobre obrony i mocne ciosy z obu stron, jednak ostatecznie punkt zdobyli Argentyńczycy blokując Buszka (0:1). Chwilę później nasi siatkarze nie skończyli ataku, co skutecznie wykorzystał Conte (0:2). Kilkanaście sekund później akcja się powtórzyła i podopieczni Julio Velasco prowadzili już 3:0. Na I przerwie technicznej siatkarze z Ameryki Południowej prowadzili 8:5. Tuż po przerwie Kubiak wyrzucił piłkę w aut i przewaga Argentyny wzrosła do 4 oczek (5:9). Później Maximiliano Gauna ustrzelił na zagrywce Zatorskiego (6:11). W szeregi Argentyńczyków wkradły się proste błędy i ich przewaga zmniejszyła się do jednego oczka (10:11). Chwilę później Bieniek zablokował Conte na lewym skrzydle i biało-czerwoni doprowadzili do remisu po 11. Błąd na zagrywce Sebastiana Sole dał Polakom dwupunktowe prowadzenie (16:14). Kilka minut później Kurek popisał się mocnym zbiciem po skosie (20:17), a De Cecco popsuł zagrywkę (21:18). W polu serwisowym pojawił się Poglajen i posłał asa serwisowego (23:21). Ale na nic się to zdało, gdyż Polacy zwyciężyli 25:21.
O zwycięstwie decydowały niuanse
Początek czwartej odsłony to skuteczny atak ze środka Bieńka i jego punkt z zagrywki (2:0). Chwilę później Kubiak wybił piłkę po rękach Argentyńczyków i biało-czerwoni wyszli na trzypunktowe prowadzenie (5:2). Kiwka Kurka na opadający blok rywali dała Polakom 8. punkt i I przerwę techniczną (8:4). Później De Cecco popisał się kolejnym w tym meczu asem serwisowym (7:9). Kilka minut później Fabian Drzyzga wrzucił piłkę pod rękę do Nowakowskiego, a ten popisał się mocnym zbiciem w środek boiska (11:8). Jeszcze przed przerwą techniczną punkt atakiem zdobył Federico Martina (15:14), a Kurek został zablokowany i Argentyńczycy doprowadzili do remisu po 15. Jednak po przerwie na jednopunktowe prowadzenie wysunęła się Argentyna po dobrym ataku Zornetty (17:18). Mocny atak Kubiaka z wykorzystaniem bloku dał Polakom 21. punkt (21:21). Chwilę później Conte skończył atak i Argentyna miała pierwszą piłkę setową (23:24). Jednak w kolejnej akcji ta sztuka nie udała się siatkarzowi Skry Bełchatów i to biało-czerwoni wyszli na prowadzenie (25:24). Ostatecznie wygrali Polacy 27:25 i w całym meczu 3:1.
ARGENTYNA – POLSKA 1:3 (18:25; 25:19; 21:25; 25:27)
Skład Argentyny