Reprezentacja Polski wygrała z Białorusią 3:2 po dramatycznym meczu na Mistrzostwach Europy 2015. Polki wysoko wygrały dwa pierwsze sety, ale w kolejnych ich gra się zacięła, co wykorzystały Białorusinki. Ostatecznie w tie-breaku skuteczniejsze okazały się biało-czerwone, które zwyciężyły 15:12 i awansowały do ćwierćfinału.
Dobry początek Polek
Pierwszego seta od prowadzenia 2:0 rozpoczęły Białorusinki. Kilkanaście sekund później Anna Werblińska skończyła atak na kontrze i biało-czerwone doprowadziły do remisu (2:2). Długą akcję skończyła z prawej strony Nadzeya Malasai i to Białorusinki schodziły na I przerwę techniczną z jednopunktowym prowadzeniem (8:7). Chwilę później Agnieszka Bednarek-Kasza posłała kąśliwą zagrywkę, z którą nie poradziły sobie białoruskie przyjmujące i Polki po raz pierwszy w tym meczu wyszły na prowadzenie (10:11). W następnej akcji atak na kontrze skończyła Natalia Kurnikowska i podopieczne Jacka Nawrockiego powiększyły swoją przewagę do 3. oczek (12:15). Kiwka Kurnikowskiej w środek boiska dała Polkom 16. punkt i II przerwę techniczną (13:16). Po przerwie dwa błędy w ataku popełniła Hanna Kalinouskaya-Guengoer i Polki prowadziły już 18:13. Kilka minut później w kolejnym dobrym ataku zaprezentowała się Katarzyna Skowrońska-Dolata (14:21). Punktowy blok na Malasai dał polskim siatkarkom pierwszą piłkę setową (16:24), a seta zakończyła Werblińska (17:25).
Rozbite Białorusinki
Drugiego seta od prowadzenia 4:1 rozpoczęły polskie siatkarki. Jednak popełniły kilka błędów własnych, a Werblińska została zablokowana i Białorusinki doprowadziły do remisu (4:4). Na I przerwie technicznej o punkt lepsze okazały się biało-czerwone (7:8). Po przerwie punkt z „pajpa” zdobyła Skowrońska-Dolata, a w ataku pomyliła się Tatsiana Markevich i przewaga Polski wzrosła do 4. oczek (8:12). W następnej akcji na środku zablokowana została Sylwia Pycia, a chwilę później atak z lewego skrzydła skończyła Werblińska (9:14). Na II przerwie technicznej polskie siatkarki prowadziły 16:9. Tuż po przerwie asa serwisowego posłała Joanna Wołosz, a następnie kontratak wykorzystała Pycia i podopieczne Jacka Nawrockiego miały już 9. punktów przewagi (9:18). Kilka minut później kolejny punkt ze środka zdobyła Pycia, ale Białorusinki również odpowiedziały skuteczną akcją przez środek (12:20). Chwilę później Skowrońska-Dolata zdobyła dwa punkty z zagrywki, a następnie Wołosz kiwnęła z drugiej piłki i Polki miały pierwszą piłkę setową (13:24). Seta zakończyła Bednarek-Kasza atakiem z obiegnięcia (13:25).
Nieudana pogoń biało-czerwonych
Początek trzeciej partii to gra punkt za punkt, jednak po asie serwisowym Aksany Kavalchuk i błędzie w ataku Kurnikowskiej Białorusinki wyszły na trzypunktowe prowadzenie (6:3). Po przerwie na żądanie trenera Nawrockiego kolejny błąd w ataku popełniła Kurnikowska i w rezultacie jej miejsce na boisku zajęła Klaudia Kaczorowska (7:3). Po I przerwie technicznej w ataku pomyliła się Skowrońska-Dolata i Białorusinki prowadziły 9:5. W kolejnej akcji asa serwisowego posłała Maryna Paulava i prowadzenie rywalek wzrosło do 5. oczek (10:5). Kilka minut później długą akcję wygrały Białorusinki, dzięki skutecznemu atakowi Kavalchuk z prawej strony (13:8). W następnej akcji atak skończyła Skowrońska-Dolata, a Pycia zablokowała Kavalchuk (14:11). Chwilę później błąd przekroczenia linii 3. metra popełniła Anastasiya Harelik i biało-czerwone zbliżyły się do rywalek na 2 oczka (15:13). Kilka minut później Izabela Kowalińska przebiła się przez podwójny blok i Polki przegrywały już tylko jednym punktem (18:17). Następnie atak z II linii skończyła Harelik i przewaga rywalek znowu wzrosła do 3. oczek (23:20). Punktowy blok na Skowrońskiej-Dolacie dał Białorusinkom pierwszą piłkę setową (24:21). Seta numer 3. zakończyła Harelik mocno atakując po prostej (25:22).
Skuteczniejsze Białorusinki
Początek czwartego seta to gra punkt za punkt aż do I przerwy technicznej, na którą Białorusinki schodziły z jednopunktowym prowadzeniem (8:7). Tuż po przerwie długą wymianę na swoją korzyść rozstrzygnęły Polki, dzięki mocnemu atakowi ze środka Pyci (8:9). Jednak chwilę później Skowrońska-Dolata nie skończyła ataku i kontrę wykorzystały Białorusinki (10:9). Następnie na środku zablokowana została Bednarek-Kasza, a Kavalchuk skończyła atak i reprezentantki Białorusi wyszły na trzypunktowe prowadzenie (15:12). Po II przerwie technicznej na prawym skrzydle zatrzymana została Skowrońska-Dolata i Białorusinki powiększyły swoją przewagę do 5. oczek (17:12). Punktowy atak Harelik z lewego skrzydła dał naszym rywalkom 20. punkt (20:16). Chwilę później z serwisem Werblińskiej nie poradziła sobie Volha Pauliukouskaya i biało-czerwone zbliżyły się do rywalek na 2. oczka (21:19). Kilkanaście sekund później Werblińska posłała kolejną punktową zagrywkę, ale na prawym skrzydle zablokowana została Kowalińska (22:20). Autowy atak Pyci dał Białorusi pierwszą piłkę setową, którą wykorzystała Anzhelika Barysevich (25:20).
Polki górą!
Tie-breaka od skutecznego ataku rozpoczęła Skowrońska-Dolata, a kilkanaście sekund później piłkę przechodzącą zablokowała Bednarek-Kasza (0:2). Jednak Białorusinki szybko wyszły na prowadzenie, dzięki dwóm punktowym blokom na Kurnikowskiej (4:3). W następnej akcji Wołosz wpadła w siatkę i Białoruś wyszła na dwupunktowe prowadzenie (5:3). Kilka minut później nasza rozgrywająca zablokowała piłkę przechodzącą i Polki zdobyły 5. punkt (7:5). Później punkt z zagrywki zdobyła Pycia i biało-czerwone zbliżyły się do przeciwniczek na jedno oczko (10:9). W następnej akcji Polki zablokowały Kavalchuk, a następnie kontrę wykorzystała Skowrońska-Dolata (10:11). Punktowy blok Kamili Ganszczyk na Markevich dał Polkom dwupunktowe prowadzenie (11:13). Seta i cały mecz zakończyła Skowrońska-Dolata mocno atakując po bloku (12:15).
BIAŁORUŚ – POLSKA 2:3 (17:25; 13:25; 25:22; 25:20; 12:15)
Skład Białorusi