W zaległym meczu 15. kolejki Orlen Ligi Enea PTPS Piła zmierzyła się z młodym zespołem z Sopotu. Mimo ambitnej walki ze strony Atomu to podopieczne trenera Jacka Pasińskiego zwyciężyły 3:0. MVP spotkania została Emilia Szubert.
Set na przewagi
Pierwszego seta lepiej rozpoczęły pilanki, od prowadzenia 2:0. Kolejne akcje przebiegały pod dyktando gospodyń. Środkowa Alicia Ogoms stała się liderką swojej drużyny. Po skutecznym ataku Agaty Babicz, pilanki wyszły na trzypunktowe prowadzenie (9:6). Sopocianki popełniały coraz więcej błędów. Kilka minut później Monika Fedusio uderzyła piłkę z prawego skrzydła i zdobyła kolejne oczko dla swojego teamu. Przewaga pilanek stopniała do dwóch punktów (9:7). Jednak po ataku Alexis Austin o pierwszy czas w tym meczu poprosił szkoleniowiec Atomu Trefla Sopot.
Po przerwie dwa asy serwisowe posłała Karolina Goliat i tym razem time -out wykorzystał trener Jacek Pasiński. Po przerwie PTPS Piła miał swoje pięć minut. Na boisku brylowały Anita Kwiatkowska i Beta Dumancić (20:18). Kolejne akcje to wyrównana walka z obu stron. Wkrótce sopocianki doprowadziły do remisu (21:21). W polu serwisowym pojawiła się Karolina Piśla, która zmieniła Dumancić. Chwilę później skuteczną kiwką popisała się Emilia Szubert, a błąd popełniła Fedusio, co przybliżyło pilanki do wygrania pierwszej partii. Seta zakończyła Austin mocnym zbiciem z lewego skrzydła (30:28).
Emocjonująca końcówka
Druga partia rozpoczęła się od prowadzenia sopockiego zespołu 1:3. Jednak Enea PTPS Piła zaczął szybko odrabiać straty. O przerwę poprosił Piotr Olenderek. Po czasie Atom Trefl Sopot w jednym ustawieniu zdobył cztery punkty i wyszedł na dwupunktowe prowadzenie (5:7). W pilskim zespole została dokonana zmiana na pozycji, w miejsce Kwiatkowskiej na boisku zameldowała się Żaneta Baran. W następnej akcji asa serwisowego posłała Fedusio i o pierwszy czas w drugim secie poprosił Jacek Pasiński. Jednak sopocianki były na fali. Najpierw Małgorzata Skorupa skutecznie zaatakowała ze środka, a później popisała się punktową zagrywką. Atom miał już trzy punkty przewagi nad rywalkami (8:11) i stopniowo powiększał swoją przewagę. Dobrze w ataku spisywały się Beata Mielczarek i Martyna Łukasik.
Po przerwie na żądanie trenera Pasińskiego akcja na boisku zmieniła się diametralnie – to pilanki zaczęły grać koncertowo i to one dominowały przez kolejną połowę seta. Kilka minut później Goliat, która powróciła po dłuższym momencie z kwadratu dla rezerwowych, doprowadziła do remisu. Pojedynczy blok Magdaleny Damaske i atak środkowej Skorupy sprawiły, że Atom ponownie wyszedł na jednopunktowe prowadzenie (22:23). Końcówka drugiego seta była emocjonująca i rozgrywała się na przewagi, jednak ostatecznie drugą partię zakończyła Babicz skutecznym atakiem (27:25) i w hali przy ulicy Żeromskiego mieliśmy już 2:0 dla PTPS-u Piła.
Pewna wygrana pilanek
Trzeci set zaczął się bliźniaczo podobnie do pierwszej partii. Enea PTPS Piła szybko objął prowadzenie (4:1). Na boisku pojawiła się kapitan zespołu gości – Damaske. Po ataku środkowej Justyny Łukasik i błędzie Ogoms, sopocianki zdobyły dwa oczka (5:3). Na boisku pojawiła się Anna Stencel. Pilanki stopniowo powiększały swoją przewagę (10:3). W drużynie z Piły rządziła Austin. Sopocianki próbowały jeszcze odwrócić losy spotkania, jednak zespół Enea PTPS Piła grał konsekwentnie i dalej powiększał swoją przewagę (18:10). Trzeciego seta zakończyły dwie siatkarki: Stencel i Kwiatkowska (25:15) i ostatecznie pilanki zwyciężyły w całym meczu 3:0.
Enea PTPS Piła – Atom Trefl Sopot 3:0 (30:28; 27:25; 25:15)
Enea PTPS Piła: Austin, Kwiatkowska, Ogoms, Babicz, Dumancić, Szubert, Markiewicz (libero) oraz Piśla i Baran
Atom Trefl Sopot: Mielczarek, Skorupa, Goliat, Wójcik, Gajewska, Fedusio, Kulig (libero) oraz Łukasik M., Damaske, Mras i Łukasik J.