Reprezentacja Brazylii zwyciężyła w cyklu World Grand Prix 2016. Brazylijki w finale turnieju po zaciętym meczu pokonały ekipę Stanów Zjednoczonych 3:2. Powody do radości mają również Dominikanki i Chorwatki, które wygrały swoje grupy i w przyszłym roku zagrają w wyższych dywizjach.
Brazylia – zwycięzca World Grand Prix 2016
Brazylijskie siatkarki zwyciężyły w cyklu World Grand Prix po raz 11. w historii. Ostatni raz stanęły na najwyższym stopniu podium w 2014 roku. W tym roku w finale po zaciętej walce pokonały 3:2 ubiegłoroczne triumfatorki turnieju – ekipę Stanów Zjednoczonych. Reprezentantki Brazylii dobrze spisywały się w całym turnieju, ale w imponującym stylu rozegrały turniej Final Six. W Bangkoku wygrały wszystkie mecze, a dwie najlepsze europejskie drużyny – Rosję i Holandię – pokonały bez problemów w stosunku 3:0.
Trzecie miejsce zajęły Holenderki, które w meczu o brąz pokonały Mistrzynie Europy – Rosjanki 3:2. Natomiast siatkarską „elitę” opuszczą reprezentantki Niemiec, które w mocno przemeblowanym składzie nie zdołały wygrać ani jednego meczu, a w całym turnieju wygrały zaledwie cztery sety.
Dominikanki wracają do „elity”
Miejsce Niemek w I dywizji World Grand Prix zajmą siatkarki z Dominikany, które okazały się najlepsze w II dywizji. Dominikanki w finale po bardzo zaciętym meczu pokonały reprezentację Polski 3:2. W całym turnieju siatkarki z Dominikany wygrały 7 meczów i przegrały zaledwie jeden – pierwszy mecz przeciwko reprezentacji Bułgarii 2:3.
Powodów do radości nie mają za to siatkarki z Kenii, którym w całym turnieju nie udało się wygrać nawet jednego seta. Drużyna z Afryki zajęła ostatnie miejsce w II dywizji, co oznacza, iż w przyszłym roku będzie występować w III dywizji. Najlepszą punktującą siatkarką w II dywizji została polska atakująca Berenika Tomsia, która w całym turnieju zdobyła aż 167 punktów.
Chorwacka dominacja
W III dywizji zwyciężyły reprezentantki Chorwacji, które w finale bez problemów ograły siatkarki z Kazachstanu 3:0. W tegorocznej edycji World Grand Prix Chorwatki przegrały tylko jeden mecz – przeciwko reprezentacji Peru 1:3, ale tydzień później zrewanżowały się swoim rywalkom wygrywając w takim samym stosunku setów. Motorem napędowym Chorwatek była atakująca Samanta Fabris, która w całym turnieju zdobyła 154 punkty i zajęła drugie miejsce wśród najlepiej punktujących zawodniczek III dywizji. Chorwacką atakującą wyprzedziła tylko 19-letnia Peruwianka Angela Leyva, która zapisała na swoim koncie aż 203 punkty. Ostatnie miejsce w III dywizji zajęły Algierki, które nie zdołały wygrać nawet jednego seta.
Dream Team Final Six World Grand Prix 2016
MVP turnieju finałowego została wybrana brazylijska przyjmująca Natalia Pereira, która zdobyła 60 punktów, atakowała z 41% skutecznością, a w przyjęciu zanotowała 42%. W „dream team” znalazły się także Sheilla Castro i Kimberly Hill, które zostały wybrane najlepszymi przyjmującymi turnieju. Nagrodę dla najlepszej rozgrywającej odebrała Nootsara Tomkom, a dla najlepszej atakującej Lonneke Sloetjes. Najlepszymi środkowymi zostały wybrane Rachael Adams i Thaisa Menezes, zaś tytuł najlepszej libero powędrował do Chinki Li Lin.
