Polska pokonała reprezentację Japonii 3:1 w dziesiątym meczu rozgrywanym w Pucharze Świata 2015. Dwa pierwsze sety zakończyły się na przewagi, ale w kolejnych dwóch już pewnie zwyciężyli biało-czerwoni. Jest to dziesiąta wygrana Polaków, którzy w dalszym ciągu zajmują pierwsze miejsce w tabeli.
Zacięty set
Premierową odsłonę od prowadzenia 2:0 rozpoczęli polscy siatkarze. Chwilę później przez podwójny blok Polaków przedarł się Yuki Ishikawa, a później posłał 2 asy serwisowe i Japończycy wyszli na jednopunktowe prowadzenie (4:3). Kolejne złe przyjęcie spowodowało błąd w ataku Mateusza Miki (5:3). Następnie Japończycy wybronili atak ze środka Piotra Nowakowskiego i wyprowadzili skuteczną akcję w kontrataku (8:6). Po przerwie polscy przyjmujący ponownie mieli problemy z przyjęciem zagrywki, tym razem kłopoty sprawił Polakom Masahiro Yanagida (11:7). Kilka minut później Mika popisał się mocnym atakiem po prostej, a następnie Hideomi Fukatsu popełnił błąd przełożenia i biało-czerwoni przegrywali już tylko jednym punktem (15:14). Po II przerwie technicznej kąśliwej zagrywki Nowakowskiego nie przyjął Yanagida i Polacy doprowadzili do remisu (17:17). Chwilę później atak ze środka skończył Mateusz Bieniek, a Rafał Buszek posłał asa serwisowego (20:20). As serwisowy Kunihiro Shimizu dał Japonii 24. punkt i pierwszą piłkę setową (24:23). Seta zakończył Yanagida przedzierając się przez polski blok (26:24).
Nerwowa końcówka
Początek drugiego seta to gra punkt za punkt do stanu 4:4. Wtedy Yanagida zakończył długą wymianę, a Ishikawa wcisnął piłkę za „kołnierz” naszym blokującym (6:4). Polacy mieli problem ze skończeniem swojego ataku, ponieważ w obronie szaleli Japończycy. Punktowy atak Shimizu dał Japonii 8. punkt i I przerwę techniczną (8:6). Chwilę później w ataku z II linii zablokowany został Bartosz Kurek (11:7). Następnie zagrywkę w taśmę posłał Dawid Konarski i Japończycy schodzili na II przerwę techniczną mając 4. oczka przewagi (16:12). Po przerwie punkt w ataku zdobył Buszek wybijając piłkę po rękach przeciwników (17:16). Kilkanaście sekund później kontrę z „pajpa” skończył Michał Kubiak i biało-czerwoni doprowadzili do remisu (18:18). Błąd w ataku Ishikawy dał Polakom jednopunktowe prowadzenie (18:19). Następnie efektownym atakiem ze środka popisał się Bieniek, a Shimizu wybił piłkę po naszym bloku (20:21). Dzięki punktowej zagrywce Yanagidy, Japończycy doprowadzili do remisu (22:22). Przy drugiej piłce setowej dla Polski, Buszek został zablokowany i ponownie był remis (25:25). Ostatecznie seta zakończył Buszek blokując przechodzącą piłkę (25:27).
Lepsza gra biało-czerwonych
Początek trzeciej partii to gra punkt za punkt za punkt do stanu 6:6. Wtedy zagrywkę zepsuł Takashi Dekita, a Nowakowski posłał asa serwisowego i na I przerwę techniczną Polacy schodzili z dwupunktowym prowadzeniem (6:8). Po przerwie Kurek wcisnął piłkę za siatkę Japończykom i prowadzenie podopiecznych Stephane’a Antigi wzrosło do 3. oczek (7:10). Po przerwie na żądanie trenera Nambu Masashi w ataku z przesuniętej krótkiej popisał się Nowakowski (10:14). Jednak chwilę później po zagrywce Yanagidy piłka zatańczyła na siatce i wpadła w boisko po polskiej stronie (13:14). W kolejnej akcji atak na kontrze skończył Ishikawa i Japończycy doprowadzili do remisu (14:14). Kilka minut później Kubiak poszedł na krótką i zdobył punkt efektownym atakiem, a Ishikawa został zablokowany i Polacy wyszli na dwupunktowe prowadzenie (16:18). Chwilę później nad blokiem rywali zaatakował Kurek, a w następnej akcji skończył atak na kontrze i biało-czerwoni powiększyli swoją przewagę do 3. oczek (20:23). Autowa zagrywka Yanagidy dała Polakom pierwszą piłkę setową (21:24). Seta zakończył punktowy blok na Shimizu (21:25).
Walka do samego końca
Czwartą odsłonę meczu od prowadzenia 2:0 rozpoczęli Japończycy, jednak Polacy szybko zniwelowali straty i dzięki punktowemu blokowi Kurka doprowadzili do remisu (2:2). Kilkanaście sekund później kolejny punktowy blok na swoim koncie zapisał Nowakowski i biało-czerwoni objęli prowadzenie (4:6). Po przerwie technicznej Polacy dobrze zagrali w obronie i atak na kontrze skończył Kurek (7:11). Chwilę później Fabian Drzyzga ustrzelił Japończyka swoją zagrywką i biało-czerwoni powiększyli przewagę do 6. oczek (8:14). Po II przerwie technicznej w ataku z przesuniętej krótkiej dobrze zaprezentował się Akihiro Yamauchi (11:16). Kilka minut później zablokowany na środku został Nowakowski i przewaga Polaków stopniała do 3. punktów (14:17). Następnie atak z krótkiej skończył Dekita, a Kurek mocno uderzył w środek boiska (18:22). Atak ze środka Bieńka dał biało-czerwonym pierwszą piłkę meczową (19:24), a seta i cały mecz zakończył atakiem Nowakowski (19:25).
JAPONIA – POLSKA 1:3 (26:24; 25:27; 21:25; 19:25)
Skład Polski