Puchar Świata Kobiet 2015 – dzień IX

Po dwudniowej przerwie siatkarki wróciły do rozgrywek o Puchar Świata Kobiet 2015. W meczu na szczycie górą były Rosjanki, które w trzech setach pokonały zawodniczki ze Stanów Zjednoczonych. Dzięki wygranej ekipa Sbornej wróciła na fotel lidera. Z kolei Amerykanki spadły na . miejsce.

DOMINIKANA – CHINY 0:3 (16:25; 17:25; 19:25)

W pierwszym piątkowym meczu Chinki szybko uporały się z siatkarkami z Dominikany 3:0. Mimo tego, że Dominikanki walczyły, nie udało im się wygrać żadnego seta. O ich przegranej przede wszystkim zdecydowały błędy własne, ponieważ oddały swoim rywalkom aż 23 punkty. Chinki we wszystkich elementach gry spisywały się dobrze, zdobyły 39 punktów atakiem, 7 blokiem i 6 zagrywką. Najwięcej punktów dla Azjatek zdobyła Junjing Yang – 14. Natomiast w dominikańskiej ekipie najskuteczniejsze były Erasma Martinez i Yonkaira Isabel – obie zapisały na swoim koncie po 8 oczek.

ARGENTYNA – PERU 3:2 (16:25; 25:20; 21:25; 25:22; 15:12)

W starciu drużyn z Ameryki Południowej obronną ręką wyszły Argentynki, które po tie-breaku pokonały reprezentację Peru 3:2. W całym meczu obie drużyny popełniły cały szereg błędów własnych. Argentynki oddały rywalkom aż 37 punktów, z kolei Peruwianki odwdzięczyły się 32 oczkami. Na siatce dużo lepiej radziły sobie Argentynki, które zwyciężyły w ataku 51 do 47 i 11 do 8 w bloku. Natomiast w polu serwisowym skuteczniejsze okazały się Peruwianki, które posłały 12 asów serwisowych. Autorką 7 punktowych zagrywek była Katherine Regalado.

ROSJA – STANY ZJEDNOCZONE 3:0 (25:17; 31:29; 25:23)

W meczu dnia Rosjanki pewnie pokonały Stany Zjednoczone 3:0. Siatkarki z Rosji były lepsze prawie w każdym elemencie gry, a w bloku nie miały sobie równych. Rosjanki aż 16 razy powstrzymały akcję rywalek, a autorką 7 punktowych bloków była Irina Fetisova. Blok zdecydowanie poprowadził Rosjanki do zwycięstwa, tym bardziej, że Amerykanki zdobyły tylko 9 punktów w tym elemencie. Mistrzynie Świata okazały się jedynie lepsze na zagrywce – zwyciężyły 2 do 1. Najwięcej punktów dla ekipy Sbornej zdobyła Tatiana Kosheleva – 17, a dla drużyny amerykańskiej Kimberly Hill – 13 punktów.

KUBA – SERBIA 3:0 (22:25; 19:25; 15:25)

Serbki szybko uporały się z Kubankami i zapisały na swoim koncie kolejne 3 oczka. Trener Zoran Terzić dał odpocząć swoim podstawowym siatkarkom, a więc na boisku oglądaliśmy m.in. Stefanę Veljković i Anę Bjelicę. Przez cały mecz Serbki dominowały w ataku – zdobyły w tym elemencie 42 punkty, przy 19 oczka ekipy kubańskiej. Z kolei Kubanki okazały się skuteczniejsze w bloku – 10 razy powstrzymały akcję przeciwniczek. Co ciekawe, Serbki popełniły 2 błędy więcej niż ich rywalki – w rezultacie oddały im 24 punkty.

KENIA – KOREA POŁUDNIOWA 0:3 (16:25; 16:25; 19:25)

Koreanki dominowały w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, za wyjątkiem bloku. W tym elemencie lepsze były Kenijki, które 5 razy zatrzymały akcję rywalek. W ataku dużą przewagę zanotowały Azjatki, które zwyciężyły 43 do 25. Oprócz tego zdobyły 7 punktów z zagrywki. Dodatkowo Kenijki dostarczyły Koreankom 22 punkty po błędach własnych, natomiast Koreanki popełniły takich błędów 16. Najskuteczniejsza w koreańskiej ekipie była Yeon-Koung Kim, która zapisała na swoim koncie 20 punktów. Natomiast dla Kenijek najczęściej punktowała Mercy Moim i zdobyła 10 oczek.

JAPONIA – ALGIERIA 3:0 (25:8; 25:10; 25:6)

W ostatnim meczu gospodynie bez najmniejszych problemów pokonały siatkarki z Algierii 3:0. Japonki zdobyły 45 punktów atakiem, 3 blokiem i 11 z zagrywki. Natomiast Algierki zdobyły łącznie 16 punktów – 15 z ataku i 1 z bloku. Dodatkowo otrzymały 8 punktów po błędach własnych Japonek. Najwięcej punktów dla gospodyń zdobyła Yuki Ishii 13. Z kolei wśród algierek najlepiej prezentowała się Nadira Ait Oumghar, która zapisała na swym koncie 6 punktów.